Miejsce: Koszuty
Julia…Wyjątkowa dla mnie osoba..To ona była moją pierwszą nauczycielką fotografii. Pamiętam doskonale jak tłumaczyła mi zawiłości aparatu i jak ciężko mi było pojąć, czym jest ISO a czym przesłona. Każda sesja dla jej rodziny jest ogromnym przeżyciem. To zaszczyt robić zdjęcia dla niej, zaszczyt, że na tyle mi zaufała, że przychodzi właśnie do mnie na sesję… Na szczęście stres trwa tylko momencik, Julia jest naprawdę wyjątkowa. Nie znam chyba bardziej energicznej osoby od niej. Szaleje na sesji, przytula Majeczkę, tańczy z Olkiem, podrzuca, całuje, biega… I taka jest właśnie ta sesja. Taka jak ona i jej maluchy: pełna energii, uśmiechu ale też czułości i ciepła…